czwartek, 24 marca 2016

Morphe Brow8 - paleta do brwi MorpheBrushes

Witajcie :)))

Dzisiaj krótki post o palecie do brwi firmy Morphe Brushes - dostaniecie ją na stronie glowstore.pl :)
Paleta posiada 6 dobrze napigmentowanych cieni, bezbarwny wosk oraz korektor do czyszczenia przestrzeni pod brwią :)

Krótko mówiąc - ja jestem zachwycona, cienie bardzo dobrze chwytają skórę oraz włoski i długo się utrzymują. Brak tylko cienia typu ash - dla jasnych chłodnych blondynek. Ja jestem z palety bardzo zadowolona i osobom, które zajmują się wizażem bardzo polecam. Wosk też ładnie utrzymuje brwi, ja natomiast za takim utrwaleniem nie przepadam, wolę żele do brwi. Korektor jest trochę tępy i ciężko się go nakłada, ale nie testowałam go pod względem trwałości ponieważ jest dla mnie trochę za ciemny.

Tyle opisu, czas na zdjęcia :)







Mam jeszcze w użyciu paletę cieni 35P którą jestem zachwycona i na pewno recenzja się pojawi!

niedziela, 20 marca 2016

Moje pierwsze Cut Crease - niebieski, brąz + mocne usta

Witajcie :)

Od jakiegoś czasu z każdej strony zalewają mnie makijaże tzw. cut crease. Jakoś tak sceptycznie podchodzę do tej techniki, może dlatego, że nie do końca mi się ona podoba, tym bardziej na moim własnym oku. 
Postanowiłam jednak spróbować, czemu nie. Wyjdzie to wyjdzie, nie wyjdzie to nie :D no ale jak wyszło - same możecie ocenić :) ja myślę, że tragedii nie ma jak na pierwszy raz :)



poniedziałek, 4 stycznia 2016

Mega zaległości!

Sto lat mnie nie było, wstyd! Ale tłumaczę to brakiem czasu na blogowanie i makijaże, chociaż od lipca trochę się zebrało ;) także nie owijając w bawełnę wrzucam zaległe mejkapy, enjoy :)
















Postaram się wrzucać tu częściej jakieś posty, a tymczasem zapraszam na mojego makijażowego fejsa, gdzie poza mejkapami na mnie wrzucam na bieżąco makijaże na klientkach :)

https://www.facebook.com/makeupbyizqu

czwartek, 30 lipca 2015

Fiolet + róż + czerwień

Dzisiaj mam dla Was zaległy makijaż :) nie mam ostatnio zbyt wiele czasu jeśli chodzi o malowanie samej siebie czy przesiadywanie w internetach, stąd taki zastój na blogu:/ obiecuję to nadrobić ;)

A teraz zdjęcia!




Do następnego! ♥

czwartek, 25 czerwca 2015

Maybelline Lash Sensational Waterproof - recenzja + zdjęcia

Dzisiaj kilka słów o w/w maskarze do rzęs, z którą się bardzo polubiłam. Wersja wodoodporna.
Niejedna z Was pewnie ma podobny problem do mnie - rzęsy dosyć długie, ale totalnie proste, na które nie działa NIC, absolutnie nic...

Otóż jaaakiś czas temu zrobiłamdokonałam odkrycia :d

podkręcone zalotką + tusz wodoodporny = podkręcone rzęsy na calusieńki dzień.

Dosyć długo używałam Rocket Volum Express Waterproof i też fajnie mi się sprawdzał.

Tusz prezentuje się następująco:


ma silikonową, nietypową szczotę, wygiętą z różną długością wypustek.


na rzęsach (podkręconych oczywiście) prezentuje się tak: 




pomalowane są tylko górne, na dolnych jest inny tusz 

może dla niektórych będą to posklejane rzęsy, ale szczerze to i tak dobrze wyglądają jak na moje:P 

dla porównania moje rzęsy bez tuszu (sorki za zdjęcie, takie tylko znalazłam) 


Jedyną wadą tych tuszy jest to, że ciężko je zmyć nawet dwufazówką :/ ja zmywam taką z Nivei. Próbowałam też z Garniera, ale nie umywa się, Nivea zmywa wszystko! 

Tusz się nie osypuje i nie odbija (chyba że nie przypudrujemy górnej powieki), 
wygląda tak samo dobrze po nałożeniu jak i po wielu godzinach noszenia, 
jest wodo i łzoodporny ;)

Warto go dorwać na jakiejś promocji w Rossie, za ok. 17zł.

Podsumowując - polecam spróbować ;)

Macie jakichś swoich tuszowych faworytów? Jak radzicie sobie z podkręcaniem rzęs? :)