wtorek, 17 lutego 2015

Mini recenzja podkładu Pierre Rene Skin Balance 20 Champagne + dzisiejszy makijaż ;)

Zacznę może od recenzji, o którą prosiła mnie Kasia :)

Podkład kosztuje koło 20 złotych, w zależności od sklepu, i to jest wielki plus.

+ cena oczywiście ;)
+ odcień 20 Champagne jest bardzo jasny (niżej foto w porównaniu do Revlona CS 110 Ivory)
+ nie wpada w róż
+ krycie bardzo dobre, do pełnego
+ długo się utrzymuje (a utrwalony fixerem wytrzymuje ekstremalne imprezy;p)
+ efekt photoshopa na twarzy (dla mnie to plus, chociaż nałożony w większej ilości może zrobić maskę)
+ pięknie wygląda przypudrowany
+ długo utrzymuje kontur twarzy (w zasadzie od nałożenia do zmycia, wiadomo po 10 czy 11h nie wygląda to jak od razu po nałożeniu, ale jest w porządku)
Wady:
- nakładanie... nakładany pędzlem robi smugi, których po zastygnięciu już nie skorygujemy, żeby nałożyć go palcami trzeba się trochę namachać, za to nałożony gąbeczką (co polecam) daje efekt photoshopa na twarzy
- szybko zastyga na twarzy i robi to w taki sposób, że chcąc go dołożyć czy skorygować smugę po prostu odrywa się od twarzy (więc trzeba to robić baaardzo delikatnie) zostawiając placek gołej skóry , o czym np. w przypadku Revlona nie ma mowy

Podsumowując : kocham i nienawidzę tego podkładu. Jak mam lepszy dzień to nałoży się pięknie, jak moja skóra się buntuje/spieszę się - wtedy trzeba się namachać przy nakładaniu a efekt nie jest taki jak bym chciała. Ogólnie oczywiście polecam go sobie wypróbować, bo grzechem byłoby za kwotę 20zł tego nie zrobić ;)





i czas na makijaż - pomyślałam, że spróbuję jeszcze raz zrobić makijaż, który robiłam ok. 2lata temu.

Dzisiejszy

I dla porównania z przed 2 lat - jest różnica, nie? ;)


4 komentarze:

  1. Kurcze, mój dosyć wolno zastyga na twarzy, a nałożony gąbeczką daje cudowny efekt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi dosyć szybko, ale to pewnie kwestia rodzaju cery :) uwielbiam go za ten efekt i za krycie, bo tego potrzebuję :)

      Usuń
  2. Ja sie nie mogę przekonać... Nakładam beautyblenderem i tak czy siak lepi się na twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no jest cholernik specyficzny... a dajesz coś pod niego? jakiś krem, bazę? u siebie zauważyłam, że na kremie łatwiej się rozprowadza i mniej klei, a potem jak zastygnie i go przypudruję wygląda bardzo fajnie ^^

      Usuń